Kiedy masz już po dziurki w nosie Kiedy masz już po dziurki w nosie bycia miłą, grzeczną i czekającą.
Kiedy coś w tobie krzyczy: „DOŚĆ!”
Dość ranienia.
Dość przekraczania twoich granic.
Dość tłumaczenia się, umniejszania, wątpienia w siebie.
Dość życia na 50%, w relacjach na pół gwizdka, z uśmiechem na twarzy i ściskiem w żołądku.
To normalne.
To ludzkie.
I to właśnie wtedy wszystko się zmienia.
Nie wtedy, gdy pojawia się motywacja.
Tylko wtedy, gdy przychodzi prawdziwe DOŚĆ.
I to jest moment, którego nie da się już odkręcić.
To jest początek. Twój.